Hanumān był bardzo wyjątkową małpą poczętą dzięki błogosławieństwu samego Lorda Shivy. Jego matka Añjanā i ojciec Kesarī przez długi czas nie mieli dzieci. Añjanā podjęła pokutę wobec Śivy, aby uzyskać syna. Przez lata była oddaną jego wyznawczynią, recytując mantry i medytując nad jego formą. Śiva postanowił obdarzyć ją bardzo szczególnym synem.
Nasienie Śivy zostało przeniesione przez boga wiatru Vāyu do Añjany i dzięki temu poczęła wielkiego bohatera małpę Hanumāna. Od najmłodszych lat wykazywał on niesamowitą siłę. Jako dziecko mógł podnieść swoich rodziców, a jego niezwykła siła rosła wraz z nim. Pewnego ranka młody Hanumān był głodny, a jego matka była na rynku kupując mango, jego ulubione owoce. Spojrzał przez okno i zobaczył wschodzące słońce, które wziął za dojrzałe mango. Skoczył w górę i zanim się zorientował, był w powietrzu! Hanumān przemierzał niebiosa zmierzając do słońca. Jednak gdy się do niego zbliżał, Indra król niebios, interweniował mówiąc: „To nie jest mango, dziecko, to słońce, przynosiciel dnia! Nie możesz iść dalej, bo zginiesz od jego płomieni!” Zawiedziony Hanumān wrócił na ziemię. W tym czasie Añjanā wróciła z rynku z koszem świeżych mango zaspokajając głód syna. Choć Hanumān najadł się do syta, nadal pragnął wiedzy o słońcu, które prawie spotkał.
W miarę jak Hanumān rósł, okazał się nie tylko fizycznie potężny, ale także duchowo zaawansowany. Był wyjątkowo zdyscyplinowany, opanowany i radosny. Był szczęśliwy służąc innym i kochał naukę. Jego ciekawość typowa dla małp, była jednak na innym poziomie. Interesował się jak działa świat i jakie są tajemnice życia. Szukał mędrców, aby dowiedzieć się o cnocie, mądrości i prawdzie. Kiedy nauczył się wszystkiego co mógł od starszych z klanu, nadal pragnął więcej. Jego dziecięca wyprawa do słońca zawsze była w jego sercu, a w końcu zrozumiał, że jego głód na soczyste mango był w rzeczywistości pragnieniem wiedzy. Dorosły Hanumān wyruszył więc w kierunku słońca w poszukiwaniu prawdy.
Lecąc przez niebiosa, Hanumān skierował się w stronę słońca. Wkrótce zbliżył się do przynoszącego dzień wspaniałego, majestatycznego boga słońca, Sūryi, który jechał swoim rydwanem ciągniętym przez siedem niebiańskich koni. Hanumān podszedł do niego i poprosił o nauki. Sūrya odmówił, tłumacząc, że jest zajęty prowadzeniem swojego rydwanu po niebie przez cały dzień i nie może się zatrzymać, aby uczyć Hanumāna. Sprytna małpa wymyśliła rozwiązanie: „Wspaniały Sūryo, co jeśli będę dotrzymywał ci kroku, abyś mógł mnie nauczać w trakcie podróży? Czy wtedy przyjmiesz mnie jako ucznia?” Sūrya zaśmiał się i powiedział: „Możesz spróbować, ale im dłużej będziesz dotrzymywał mi kroku, tym bardziej będziesz narażony na moje płomienie. Szybko się poparzysz!” Hanumān odpowiedział: „Jeśli mnie przyjmiesz jako ucznia, będę dotrzymywał ci kroku tak długo jak będę mógł. Nawet jeden dzień twojej nauki jest wart więcej niż całe życie bez niej.” Sūrya zgodził się nauczać Hanumāna.
Hanumān ustawił się naprzeciw słońca i leciał do tyłu, dotrzymując kroku niebiańskiemu rydwanowi. Tak rozpoczęła się nauka Sūryi. Sūrya nauczał go wiedzy wedyjskiej i tajemnic życia. Słońce widzi wszystko, wspiera wszystko, żyje dłużej niż wszystko. Jest wielkim przynosicielem oświecenia, posiadającym własny blask. Słońce prześwituje przez cienie i oddziela ziarno od plew. Hanumān uczył się pilnie dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu. Sūrya podziwiając wytrwałość, inteligencję i szacunek małpy kontynuował nauczanie przez cały rok. Po zakończeniu szkolenia mądry i osmalony Hanumān oddał cześć Sūryi, władcy dnia.
Na koniec Sūrya poprosił Hanumāna o zapłatę w wybranej przez siebie formie, wiedząc, że małpa jest rozważna i mądra. Hanumān odpowiedział: „Po tym jak nauczyłem się od ciebie tajemnic bytu, chcę nie tylko oddawać ci cześć jako mojemu guru przez resztę moich dni, ale pragnę aby cały świat cię czcił. Wiem, że jesteś czczony modlitwami i hymnami, ale wymyślę sekwencję jogi poświęconą tobie. Te pozycje nie tylko aktywują twoją energię słoneczną w ciałach tych, którzy je wykonują, ale również skłonią ich do oddawania ci chwały. Pierwszą z tych pozycji będzie Praṇāmāsana, pozycja którą teraz przyjmuję, oddając ci cześć, guru słońca.”
Sūrya był zadowolony z tego wielkiego daru ofiarowanego w zamian za roczne nauki. Pobłogosławił Hanumāna sukcesem jego słonecznej sekwencji jogi, znanej nam jako Sūrya Namaskāra.